jej portret
- Jolanda Brudecka Sołowiej Gmatrix
- 1 mar 2017
- 1 minut(y) czytania
(z dedykacją dla córki Oli)
namaluję twój portret córeczko
z pamięci
bez piórka
bez węgla
bez pędzla
poezją serca namaluję ciebie
myślą szczerozłotą ozdobię
światłocieniem Rembrandta ożywię
świeżością wiosny pokryję
potokiem barw zaleję
zanurzę w zieleni
zatopię w błękicie
zamoczę w czerwieni
widzisz ?
symfonia barw wypełnia moją duszę
gra kolorów tańczy nieprzerwanie
już wiem że chcę
że muszę...
namalować ciebie
więc zanurzam struny serca w farbie
i maluję jak malarz pędzlem na ścianie
oczy kolorem szmaragdowej radości
uśmiech nasycam perłą szczerości
a usta, ach te usta karmię purpurą miłości
a dłonie ? im nadam kolor krystalicznej czystości
złotym płaszczem szczęścia całą cię okrywam
spójrz - jaka jesteś... niezwykła
wiosenna jesienna kwiecista
tysiącem barw się mienisz jak tęcza ukryta
w Van Gogha obrazach
ach ileż uroku w tobie
córeczko moja
namalowałam ciebie
najlepiej jak umiem
najgłębiej najwznioślej
najcieplej
i najczulej
bo jesteś skarbem moim i szczęściem
moim dniem i nocą
moim światem jesteś
córeczko moja
Comentarios